
Maraton filmowy.
Klasy gimnazjalne oraz klasa siódma wybrały się do słupskiego Multikina na dwa seanse filmowe. "Pierwsza gwiazdka" to bajka, która wprowadziła wszystkich w nastrój świąteczny. Natomiast "Najlepszy" to opowieść, która zrobiła na wszystkich niesamowite wrażenie. Jest to dramat biograficzny na hollywoodzkim poziomie, ale zarazem nie popełnia częstych błędów gatunku i ma w sobie coś unikalnego. Najważniejsze jednak, że doskonale działa na emocje, stając się filmem niezwykle ważnym na dwóch płaszczyznach: jako przestroga i motywacja dla ludzi, którzy walczą z własnymi demonami i nie tylko oraz jako inspirujące dzieło polskiego kina, które przypomina, że można z perfekcyjną sprawnością łączyć opowieść ważną, przystępną dla przeciętnego widza, ale zarazem głęboką, emocjonalną i inteligentną. Jest to świetne połączenie komercji z wizją artystyczną, czyli mówienie o czymś ważnym poprzez rozrywkę...